Hej :)
Dziś przygotowałyśmy dla Was notkę o tintach do ust, czyli trwale barwiących błyszczykach, firmy Bell. Posiadamy cztery odcienie tego kosmetyku, w tym trzy intensywne
i jeden z serii Light.
i jeden z serii Light.
PERMANENT MAKE-UP LIP TINT firmy Bell
Producent obiecuje, że produkt utrzyma się na ustach "niezwykle długo", a efekt ma przypominać makijaż permanentny, ponieważ zawarte w nim składniki barwią naskórek. Błyszczyk ma też nie zostawiać śladów np na szklance i nie ścierać się.
Jego cena to ok 11 zł, więc nie dużo jak na kosmetyk tego typu. W wersji "podstawowej" jest dostępny w 6 odcieniach, natomiast w wersji Light - w 3.
Błyszczyk ma wygodny aplikator, dzięki któremu łatwo nakłada się go na usta. Przy aplikacji, na ustach czuć delikatne mrowienie. Po ok. minucie od nałożenia wysycha, ale nie daje efektu przesuszonych ust. Po wyschnięciu kolor staje się bardziej intensywny niż zaraz po aplikacji. Żaden z dostępnych odcieni nie posiada drobinek, wszystkie pozostawiają matowy efekt. Utrzymują się ok 4-5 godzin. Faktycznie nie zostawiają śladów na szklance. Niestety, podobnie jak lip tinty innych firm, które miałyśmy okazję testować, przy ścieraniu zostawiają efekt konturówki.
Light Lip Tint nr 10 ma odcień idealny na co dzień. Nadaje ustom delikatnie różowy kolor.
Lip Tint nr 5 ma odcień intensywnie różowy
Lip Tint nr 4 mimo mylącej pomarańczowej nakrętki i koloru przed nałożeniem, na ustach daje kolor mocno różowy.
Podsumowując Lip Tinty z Bell są na prawdę fajne :) Za niewielką cenę otrzymujemy produkt, który spełnia obietnice producenta. Dostępnych jest wiele odcieni, zarówno intensywnych jak i delikatnych, dzięki czemu każda z Was znajdzie coś dla siebie. Bez ścierania utrzymują się na ustach dość długo, na pewno dłużej niż klasyczne pomadki. Można je kupić w szafach Bell w różnych drogeriach i na stoiskach oraz w niektórych Biedronkach.
Używałyście tintów z tej firmy? Albo jakichkolwiek trwale barwiących produktów do ust? Piszcie co o nich myślicie :)
D&O
10tka podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuń10 najbardziej mi odpowiada, preferuję albo delikatne kolory na ustach, albo mocną czerwień ;)
OdpowiedzUsuńKolory raczej nie są moje- dziwnie wyglądam w takich różach :D
OdpowiedzUsuńMoje typy! Brałabym absolutnie wszystkie ;-))
OdpowiedzUsuńLip Tint nr 5- to zdecydowanie mój typ :D
OdpowiedzUsuń10 to Zdecydowanie mój typ :)
OdpowiedzUsuń10 to Zdecydowanie mój typ :)
OdpowiedzUsuńPierwszy odcień najbardziej mi się podoba :) Nie miałam nigdy nic do ust z tej firmy - aktualnie używam szminek i pomadek Wibo i Eveline :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny post! Zdecydowanie widać Ciebie w tych wpisach :) Jak zwykle całość przykuwa moją uwagę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://nicoolblog.blogspot.com/
Mam nr 6. Kolor świetny, ale jakość tragiczna głównie przez to, że tak nierównomiernie schodzi
OdpowiedzUsuńNr 2 i 3 moimi faworytami ♥♥
OdpowiedzUsuńSzkoda,że zostawiają na ustach taki efekt przy ścieraniu, ale to że nie wysuszają ust daje im plusa :) I kolory też są przyjemne.
OdpowiedzUsuń